29 czerwca, 2013

Duża róża vintage

Ten wisiorek jest moim zdaniem jednym z najefektowniejszych wisiorków, jakie dotąd wykonałam. Widoczny, ale zarazem delikatny, elegancki i romantyczny. Urok tkwi tutaj w prostocie - duża, pastelowa róża, wkomponowana w elementy z antycznego brązu, zawieszona na kulkowym łańcuszki z różaną zapinką. Niby tylko tyle, a jednak uważam, że wyszło naprawdę pięknie. I przede wszystkim czuć go na szyi - dla mnie biżuteria, którą mogę poczuć na sobie, należy zdecydowanie do moich faworytów. Wisiorek nie jest za ciężki ani za lekki, jak dla mnie w sam raz.
 
Myślę, że z powodzeniem mogę użyć tego wisiorka, jako zdjęcia głównego na Facebookowym Fanpage'u. Doskonale się będzie prezentował i bardziej przyciągnie uwagę, niż nieudane zdjęcie buteleczki z papirusem :)

Musicie mi przyznać rację, że ze zdjęciami też u mnie coraz lepiej. Oczywiście nie wszystkie mi się wciąż podobają, ale staram się wyćwiczyć w sobie 'to coś', mając zwykły aparat cyfrowy. Stare, nieudane zdjęcia, w miarę możliwości aktualizuję. Dobrze, że tak można :D



28 czerwca, 2013

Zaległości

Jejku, tak dawno nie pisałam, a mam tyle do nadrabiania... Kurczę, jakoś brak mi czasu na pisanie postów, szybciej mi idzie wrzucenie zdjęć na Facebooka.

Miałam trochę roboty ostatnimi czasy, ciekawe, czy doszły już wszystkie przedmioty za polubienie zdjęcia konkursowego, dzięki któremu możemy wygrać dotację dla fretek :D Całość odbyła się na Facebooku, tam można śledzić wszelkie postępy w konkursie. Wciąż się łudzę, że w tym miesiącu się uda, ale coś czarno to wychodzi... prowadziliśmy chwilę i nagle przybyło głównemu przeciwnikowi 60 głosów w krótkim czasie :(

Może Wy pomożecie? Wystarczy polubić zdjęcie psiaka. Walczymy do końca miesiąca, do 5pm czasu londyńskiego:

KLIK!


PS
Creativity & Passion ma już 70 fanów na Facebooku! Dziękuję!

19 czerwca, 2013

Bransoletka morzem nasycona

Kolejna nowość na moim blogu, wykonywana w przerwach pomiędzy zamówieniami klientek. Ostatnio trochę się opuściłam, oczekiwałam aż dojdą do mnie przesyłki z półfabrykatami, trochę korzystałam z pogody, przez co tym tygodniu uzbierało mi się aż 17 zamówień! Olaboga, kiedy ja to wszystko zrobię :D A jeszcze powysyłać upominki za polubienie zdjęcia konkursowego dla fretek... Tyle na głowie, ale sama przyjemność, że komuś się może podobać jednak moja twórczość^^

Teraz do rzeczy - poprzednie zdjęcie było paskudne, to jest nieco lepsze, ale i tak mi się nie podoba, coś ta bransoletka nie jest fotogeniczna wcale a wcale...



Wyobraźcie sobie, ile roboty było przy tym łańcuszku, który od początku wykonałam sama :D



PS
Jeszcze chyba żaden mój wytwór tak szybko nie znalazł nabywcy xD

Winogrona na uszko

Ostatnio był winogronowy naszyjnik w kolorze antycznego brązu, a dziś pokażę Wam kolczyki inspirowane naszyjnikiem. A właściwie to klipsy - zrobione na zamówienie, w srebrnej tonacji. Powiem szczerze, że nie byłam przekonana, czy uda mi się je wykonać, aby nie były za ciężkie i zarazem układały się dobrze na uchu. Niemniej jednak, z końcowego efektu jestem bardzo zadowolona :D Oceńcie sami:


12 czerwca, 2013

Zbieramy lajki

Kochani, znowu potrzebne są lajki, walczymy wciąż o dotację dla fretek... W poprzednim miesiącu byliśmy tak blisko wygranej... No ale mam nadzieję, że w tym nam się powiedzie :)

Bardzo proszę o polubienie psiaka, to nic nie kosztuje, a nam pomoże!:
KLIK!

3 pierwsze osoby, które polubią, a następnie zgłoszą się z danymi do weryfikacji [abym mogła sprawdzić, czy rzeczywiście zdjęcie zostało polubione], dostaną biżuteryjny upominek!

Zapraszam także do skorzystania z promocji Facebookowej:
KLIK!

09 czerwca, 2013

Kiść winogron...

Od dawna zamierzałam się ze zrobieniem kolczyków, bądź wisiorków w kształcie kiści. Czy to porzeczki, czy winogrona, bardzo ładnie się prezentują. I dziś nadszedł ten dzień, w którym spróbowałam swoich sił :) Oceńcie sami:

 


Niestety kolory są na zdjęciach nieco przekłamane, w rzeczywistości winogrona są odrobinę jaśniejsze, wpadające w fiolet o ton wyższy.
Przyznam, że jestem z nich zadowolona, a to chyba najważniejsze :) Marzą mi się jeszcze kolczyki typu wiśnie, czereśnie... muszę to rozgryźć.

Trochę niezaktualizowanych nowości...

Ostatnio nie było mnie długo, ale przyznaję - nie próżnowałam :)
Nawet na wyjeździe testowałam trochę nowości, przede wszystkim eksperymentowałam po raz pierwszy z żywicą, jednak to tylko wstępne próby, jak dojdę z tym do ładu, to na pewno się pochwalę zdjęciami :)

Oprócz nowości pojawiły się też pomysły na tradycyjną biżuterię - kolczyki i wisiorki, tym razem w kwiatowych, wiosennych odsłonach:


 Fioletowe Dalie



Różane sztyfty


Pastelowa róża vintage